Blog o neurocopywritingu, trendach i strategii marki
Recenzja książki Nathaniela Brandena – 6 filarów poczucia własnej wartości.
Spis treści
Pracuję już 15 lat. Poznałam różnych przedsiębiorców i sama mam firmę. To, czym zyskują przewagę ludzie to oprócz planowania i wytrwałości — ich ogólny stan psychiczny. To, jak o sobie myślimy i jak podchodzimy do porażek.
W książce Nathaniela Brandena: „6 filarów poczucia własnej wartości” dowiesz się, po co Ci zdrowa samoocena, jak ją osiągnąć i czemu to ważne dziś.
Samoocena, czyli…?
Branden pisze, że „w pełni zrealizowana samoocena jest przekonaniem, że dorastamy do życia i jego wymagań”. Osoby z adekwatną samooceną potrafią stawiać czoła wyzwaniom, wierzą, że mają prawo do szczęścia i są wartościowe. Potrafią cieszyć się z własnych dokonań.
Po co Ci wysoka samoocena?
Osoby o wysokiej samoocenie są bardziej wytrwałe i wymagają, by traktowano je z szacunkiem. Bo wiedzą, że są tego warte. To z kolei sprawia, że częściej odnoszą sukcesy. Są też bardziej realne, racjonalne i niezależne. Lepiej radzą sobie ze zmianami. Takie osoby łatwiej współpracują i przyznają się do błędów.
Natomiast: „jeżeli samoocena jest niska, zmniejsza się nasza elastyczność w pokonywaniu trudności. Załamują nas przeciwności, które osoba ze zdrowszą samooceną mogłaby pokonać”.
Samoocena jako samospełniająca się przepowiednia
To, jak o sobie myślisz sprawia, że inni traktują Cię w określony sposób. „Jak Cię widzą, tak Cię piszą” – to przysłowie genialnie obrazuje to, że jeśli chcemy być traktowani w określony sposób, sami musimy tak do siebie się odnosić. Bo, jeśli chcesz być traktowany jako ekspert, nie będziesz wyceniał siebie „za tanio” albo robił wszystkiego „na już i byle jak”. Ekspert pracuje dokładnie, rzetelnie i się ceni. Tak po prostu jest.
Pracoholizm i wysoka samoocena
Jest wiele osób, które potwierdzają swoją wartość w pracy. Pracują po kilkanaście godzin dziennie, bo tylko wtedy czują, że są coś warte. Sama taka byłam. Na życie domowe nie zostaje wtedy wiele sił. Musiałam długo pracować nad tym, żeby nie myśleć, czy moja wartość zależy od kolejnego awansu, zdobytego klienta czy artykułu. Ciągle szukałam tej wartości w sobie. Akceptacji siebie.
Samoocena to odpowiedzialność za siebie
Wiele w moim życiu się zmieniło, jak uświadomiłam sobie, że jestem odpowiedzialna za większość spraw, z którymi mam do czynienia. Wcześniej zawsze ktoś był „winny”. To zły szef, kolega, klient. Dziś wiem, że to ja decyduję o tym: jak się czuję, z kim pracuję, jak spędzam czas, czy i ilu mam znajomych.
To ja decyduję, ile czasu spędzam z synem. Bo jestem odpowiedzialna za siebie. To się zmieniło, kiedy uświadomiłam sobie, jakie mam wartości. Co jest dla mnie ważne, a co nie. Dziś jest mi łatwiej, bo gdy postępuję zgodnie z tymi wartościami, mam po prostu lżej.
Oto wartości mojej firmy i moje:
Tak, jak autor książki wierzę, że ”Dzisiaj wyzwaniem dla człowieka jest zachowanie wysokich standardów etycznych mimo jednoczesnego poczucia, że żyjemy w moralnym bagnie.(…) Wszystko to sprawia, że praktykowanie osobistej prawości jest wyczynem samotnym i heroicznym”.
Wysoka samoocena pomoże Ci w dzisiejszych czasach
Dzisiaj wszystko się zmienia. To, jak radzisz sobie z „płynną rzeczywistością” (pojęcie Zygmunta Baumana) zależy od tego, czy: boisz się zmian, porażki. Czy może traktujesz ewentualne ryzyko jako naukę i element procesu dochodzenia do celu.
Samoakceptacja a rozwój
Nathaniel Branden zauważa, że nieodłączną cechą świadomego życia, które jest warunkiem samoakceptacji, jest rozwój.
„Świadomi ludzie wiedzą, że chcąc wspinać się po szczeblach kariery, nie mogą opierać się na wczorajszej wiedzy i umiejętnościach. Nadmierne przywiązanie do tego, co już znane, stało się kosztowne i niebezpieczne; stwarza zagrożenie, że zarówno firma, jak i kwalifikacje jednostki mogą okazać się przestarzałe”.
To bardzo prawdziwe zdanie, szczególnie dla marketerów. Bo u nas wiedza zmienia się z dnia na dzień. Z dnia na dzień dochodzą nowe narzędzia, a nawet całe kanały — jak Tik Tok czy Twitch, NFT. Prześpisz kilka miesięcy i wypadasz z obiegu. Dlatego tak ważne jest wiedzieć, że wystarczy robić rzeczy uczciwie i wystarczająco dobrze.
Polecam bardzo książkę Nathaniela Brandena – 6 filarów poczucia własnej wartości. Mi pomogła.
Autorka recenzji: Joanna Burdek
Nazywam się Joanna Burdek. Jestem strateżką, copywriterką, wykładowczynią, pisarką, założycielką Brand Useful. Pracowałam w znanych agencjach reklamowych, prowadząc projekty dla dużych marek i instytucji. Ukończyłam warszawską Szkołę SAR i mam dyplom stratega marketingowego. Wykładam e-marketing, strategię digital na Uniwersytecie Papieskim i Wyższej Szkole Ekonomii i Informatyki w Krakowie. Jestem współopiekunem studiów Brand Manager WSB w Gdyni. Pracowałam z takimi markami jak Continental, O bag, Zamek Wawel, Ośrodek Rozwoju Edukacji, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Jestem autorem w Marketer+, Sprawnym Marketingu i innych portalach marketingowych. Prowadzę szkolenia ze strategii marki, nowych trendów. Jest autorką pierwszego w Polsce szkolenia o NeuroCopywritingu. Mam swój blog: joannaburdek.pl. Wierzę, że biznes to coś więcej niż (tylko) zarabianie, a marketerzy mogą zmieniać świat na lepsze.