20.000 czy 21.535?

Jak liczby działają na mózg i dlaczego niektóre brzmią bardziej wiarygodnie.

Spis treści

Masz napisać w ofercie, ilu klientów obsłużyła Twoja firma.
Wpisujesz: „3000 klientów” – brzmi dobrze, prawda? Dużo, solidnie, imponująco.

Ale… brzmi też ogólnie. Jakbyś rzucił liczbę z głowy, zaokrąglił, „mniej więcej”.

A teraz spójrz na tę wersję: „3127 klientów”. Od razu czujesz różnicę. Ta liczba wydaje się prawdziwa, konkretna. Mózg automatycznie zakłada, że ktoś to policzył. A jeśli policzył – to nie kłamie.

To prosty przykład, jak liczby budują wiarygodność albo efekt skali — w zależności od tego, jakich użyjesz

Dlaczego konkretne liczby przyciągają uwagę?

Nasz mózg uwielbia konkret. To dlatego „3127 klientów” brzmi bardziej przekonująco niż „około trzech tysięcy”. Konkrety sprawiają wrażenie, że firma zna swoje dane, że panuje nad procesem, że nie ma nic do ukrycia.

Jeśli więc chcesz pokazać precyzję i rzetelność, używaj dokładnych liczb:

  • „średnia ocen: 9,7/10”,

  • „3127 klientów w ciągu roku”.

A kiedy lepiej działa ogólna liczba?

Przy dużych liczbach działa coś odwrotnego. Wyobraź sobie, że chcesz pokazać skalę działania: „Obsłużyliśmy 30 000 klientów” albo „Obsłużyliśmy 30 150 klientów”.

Która brzmi mocniej? Ta pierwsza. Mózg zostaje na ogromie tej liczby – trzydzieści tysięcy. Druga zmusza do myślenia, analizowania, a tym samym osłabia emocjonalne wrażenie.


Dlatego, jeśli zależy Ci na efekcie „wow”, postaw na okrągłe liczby. Jeśli na wiarygodności i precyzji – wybieraj konkretne.


Liczby w cenach – magia precyzji

Projektujesz cennik? Zastanów się, jaki efekt chcesz osiągnąć.
Ceny typu 21 875 zł działają na mózg jak znak: „To dokładnie policzone. Ktoś to przemyślał.”

Taka liczba wygląda na wynik analizy i kalkulacji, a nie przypadkowe „zaokrąglenie”. Dlatego właśnie precyzyjne kwoty trudniej negocjować – wydają się uczciwe i dopracowane.

Jeśli więc sprzedajesz usługi doradcze, projekty techniczne, szkolenia czy produkty premium, precyzyjna cena będzie Twoim sprzymierzeńcem.

Wyjątek: produkty luksusowe

W świecie luksusu obowiązują inne zasady. Tam klient nie chce wiedzieć, że liczysz każdą złotówkę. On ma poczuć, że może sobie na to pozwolić.

Dlatego cena 10 000 zł zadziała lepiej niż 9 997 zł. Zbyt precyzyjna kwota w tym kontekście odbiera magię – sprowadza emocję luksusu do matematyki. A luksus to nie kalkulacja. To poczucie wyjątkowości.

Jak mózg widzi liczby (i dlaczego 2,89 ha nic nam nie mówi)?

Mamy pewien problem z dużymi liczbami. Mózg świetnie radzi sobie z liczbami do 5, jeszcze jakoś ogarnia do 10, ale potem… zaczyna się ???. Dlatego gdy czytamy: „Nasza siedziba zajmuje 2,89 hektara”, większość z nas myśli tylko: aha, pewnie sporo. Ale jeśli powiesz: „Nasza siedziba jest wielkości czterech boisk piłkarskich” – nagle wiadomo, że to naprawdę dużo.

Porównania pomagają nam zobaczyć liczbę, a nie tylko ją przeczytać. I właśnie dlatego dobre komunikaty często łączą cyfrę z obrazem.

 

Chcesz wiedzieć więcej?

Jeśli temat Cię ciekawi, zajrzyj do książek, które pokazują, jak liczby kształtują decyzje:

  • „Iluzja wyboru” – Richard Shotton,

  • „Liczby się liczą” – Chip Heath i Karla Starr,

  • oraz… Neurocopywriting – moja książka o tym, jak pisać konkretnie, by działać na emocje i mózg.

 

Podsumowanie

Liczby to nie tylko dane. To narzędzie wpływu.

  • Chcesz budować zaufanie? Pisz precyzyjnie.

  • Chcesz robić wrażenie? Używaj ogólnych liczb.

  • Chcesz, by liczby były zrozumiałe? Porównuj je do konkretów.

Bo jak pokazują badania – mózg nie myśli w liczbach, tylko w obrazach, emocjach i historiach. I właśnie w tym tkwi siła skutecznej komunikacji. 

Jeśli Ci się podobało – zapraszam na Youtube.

Zamów moją książkę
„Neurocopywriting”
Neurocopywriting książka
  • mini-encyklopedia marki i neuromarketingu
  • solidna porcja wiedzy (411 stron) w przystępnej formie
  • informacje zastosujesz już na drugi dzień

To jedna z najlepszych książek o sprzedaży i marketingu 2024 w rankingu Pawła Jaczewskiego. 

Picture of O mnie – Joanna Burdek
O mnie – Joanna Burdek

Jestem ekspertką neurokomunikacji, autorką książek, w tym książki Neurocopywriting, właścicielką firmy doradczej Brand Useful. Mam ponad 18 lat doświadczenia w marketingu, od 5 specjalizuję się w skutecznej komunikacji biznesowej.

Pracowałam dla takich marek jak Continental, Echo Investment, Achicom, Multikino, O bag, Winkhaus, Zamek Wawel. Szkolę w ICAN, Marketer+, Hutchinson Institute. Jestem wykładowczynią, autorką w magazynach branżowych, prelegentką na konferencjach.

Szkolę z neurokomunikacji i strategii marki zespoły marketingowe i sprzedażowe na terenie całego kraju. O moich szkoleniach mówią, że są „na światowym poziomie” i „śmiertelnie konkretne”.

Inne artykuły